Zgodnie z art. 94 ust. 3 ustawy Pzp, jeżeli wykonawca, którego oferta została wybrana, uchyla się od zawarcia umowy w sprawie zamówienia publicznego lub nie wnosi wymaganego zabezpieczenia należytego wykonania umowy, zamawiający może wybrać ofertę najkorzystniejszą spośród pozostałych ofert bez przeprowadzania ich ponownego badania i oceny, chyba że zachodzą przesłanki

11 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 10577 20 października 2014 13:52 | ID: 1155729 Jakiś czas temu, w wątku: opisałam przykrą sytuację, jaka nas spotkała. Chodzi o nieuczciwego stolarza, który nie dość, że nie potrafi się wyrobić z robotą (zgodnie z umową mieliśmy mieć schody skończone do 29 sierpnia...), to jeszcze próbował nas oszukać, montując nam kilka "oszukanych" stopni - zamiast z litego dębu - mamy z dębową okleiną. Od tamtego czasu, gdy jego oszustwo wyszło na jaw, pan nie pojawił się u nas. Nie odbiera telefonów, nie odpisuje na maile. Jedyny kontakt jaki posiadamy to numer tel - którego nie odbiera i adres na stolarnię, w której nigdy nikogo zastać nie można :( Poszperaliśmy trochę z Mężem w poszukiwaniu wskazówek, co możemy w takiej sytuacji... Schody są nie dokończone, nie da się po nich wchodzić na piętro... A to co jest zamontowane i tak jest dorozbiórki, bo część stopni jest do wymiany. Wysłaliśmy temu panu (na adres stolarni), listem poleconym, "wezwanie do wykonania dzieła", podając w piśmie termin, jaki mu dajemy jako ostateczny na dokończenie schodów. W przeciwnym wypadku mamy prawo do wynajęcia innego stolarza, który zrobi lub dokończy schody na koszt tamtego pana. Właśnie dostałam smsem potwierdzenie z poczty, że pan odebrał list. Czekamy teraz na jakąś reakcję z jego strony. Niby to pismo miało być mobilizujące do działań z jego strony. Marne szanse, że jakiś inny stolarz zgodzi się kończyć to co tamten zaczął. Nikt nie lubi po kimś robić spieprzonej za przeproszeniem roboty :( Mamy cichą nadzieję, że pan się jednak zjawi i te cholerne schody nam skończy. Ale co jeśli nie? Na policję mamy iść? Do Sądu? Czujemy się bezsilni i bezradni :( Chociaż wiemy, że prawo stoi po naszej stronie. Mamy umowę z tym człowiekiem. Wziął od nas 5 tys zł zaliczki... I ani pieniędzy ani schodów Może coś podpowiecie, doradzicie? W końcu co dwie głowy, to nie jedna Wiem, że najłatwiej byłoby zapytać eksperta ale wiem, że długo trzeba czekać na odpowiedź a nam zależy na czasie... 1 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 20 października 2014 14:00 | ID: 1155736 Poszłabym do adwokata i nakreśliła sytuację. adwokat wyśle pismo z wezwaniem do wykonania dzieła i wtedy może poskutkuje. Jeśli nie, musicie iść niestety do sądu... Ae myślę, że pismo od adwokata mogłoby ''zmusić'' tego fachowca do zrobienia rboty jak należy... Mam nadzieje, ze macie podpis, że pan fachowiec wziął od Was zaliczkę? 20 października 2014 14:04 | ID: 1155738 Sonia (2014-10-20 14:00:50)Poszłabym do adwokata i nakreśliła sytuację. adwokat wyśle pismo z wezwaniem do wykonania dzieła i wtedy może poskutkuje. Jeśli nie, musicie iść niestety do sądu... Ae myślę, że pismo od adwokata mogłoby ''zmusić'' tego fachowca do zrobienia rboty jak należy... Mam nadzieje, ze macie podpis, że pan fachowiec wziął od Was zaliczkę? Nie mamy podpisu :( Przelewem kase mu wysłaliśmy bez żadnego potwierdzenia z jego strony Jedynym dowodem będzie wyciąg z banku i tytuł przelewu, że jest to zaliczka na schody. 3 Dunia Poziom: Szkolniak Zarejestrowany: 10-03-2011 17:24. Posty: 18894 20 października 2014 14:12 | ID: 1155741 Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. 20 października 2014 14:17 | ID: 1155743 Dunia (2014-10-20 14:12:39)Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. To brzmi bardzo mądrze. Oby się tylko pan pojawił... 5 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 20 października 2014 14:21 | ID: 1155746 Ania_29 (2014-10-20 14:17:26) Dunia (2014-10-20 14:12:39)Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. To brzmi bardzo mądrze. Oby się tylko pan pojawił... I żebyś podpis miała... Jeśli nie, powinien wystarczyć wyciąg z konta... 6 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 20 października 2014 14:22 | ID: 1155749 ANIU zrób tak, jak radzi WANDECZKA... sprawę musisz jasno mu przedstawić, bo ile może wodzić Was za nos... 7 Stokrotka Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 28-04-2009 15:58. Posty: 66128 20 października 2014 14:26 | ID: 1155750 Normalnie ręce opadają jak się słyszy o takich rzeczach! Robota nie skończona i jeszcze szukaj człowieka nie wiadomo gdzie.. 22 października 2014 13:04 | ID: 1156230 Wczoraj się łaskawie pan stolarz raczył odezwać. Zadzwonił, że będzie dzisiaj koło 10tej. Mamy 13 a pana ani widu ani słychu! W wezwaniu, jakie do niego wysłaliśmy, daliśmy mu termin do piątku na dokończenie schodów. Gdyby zaczął w poniedziałek z pewnością by się w tym czasie wyrobił. A tak marne szanse. Olał nas i nie darujemy mu tego. Na pewno pociągniemy go do odpowiedzialności. Jak do piątku nie skończy, idziemy do sądu. 9 femmalka Zarejestrowany: 01-06-2012 08:45. Posty: 340 22 października 2014 15:12 | ID: 1156266 Szkoda, że w ogóle dawaliście mu jakąkolwiek zaliczkę ,a to z prostego powodu - dobr,uczciwy fachowiec nigdy przed robotą nie weźmie ani grosza. Tak miałam kiedy remontowałam mieszkania - wcześniej nie chciał żadnych pieniędzy, no chyba tylko wtedy płaciłam, jak dał mi f-rę na zakupiony towar. W tej chwili - bardzo dobrze Aniu radzi Ci Dunia - bo to będzie najlepszy na niego nie wykona uczciwie i z dobrego materiału tego czego się zobowiązał, powiesz mu właśnie tak jak radzi Ci Dunia , założę się, że się wystraszy, bo z Twojego opisu wynika, że to mimo,że niby dobry fachowiec, ale jakiś cwaniaczek,który sądził, że trafił na naiwniaków, których może wykiwać. Dobrze byłoby abyście w tej chwili razem z mężem przygotowali taką umowę i żeby on to podpisał, ale swoją drogą i tak możecie porozmawiać z adwokatem. Ja jeszcze ewentualnie bym mu powiedziała, że jeśli nie wywiąże się z zadania, całą sprawę opiszecie w Internecie o jego nieuczciwości,a to na klientów nie wpłynie zbyt pozytywnie i on o tym wie doskonale. Bo skoro on jest draniem w stosunku do Was ,dlaczego Wy macie być w porządku w stosunku do niego? 10 SKORPION1 Zarejestrowany: 06-07-2010 16:49. Posty: 2214 15 lutego 2016 14:16 | ID: 1282288 Dunia (2014-10-20 14:12:39)Gdy się pojawi, poproś o pokwitowanie zaliczki w formie faktury Vat za już dokonane działania. I mimochodem wtrąć, że musi być zgodna z wymogami przepisów podatkowych. Jeśli jest niegłupi a tylko pazerny, to powinien domyśłeć się, że kłania mu się Urząd Skarbowy. Jeśli to nie pomoże , to uprzedź go , że sprawdzisz jego wiarygodnośc w Urzędzie Skarbowym. Myślę, ze wówczas albo wykona zlecenie, odda pieniądze lub nie pojawi się. Wowczas bez skrupułów ponformuj o tym Skarbówkę. Na takich nieuczciwych fachowców Skarbówka najlepiej działa. ......Jak ma odpowiednie "plecy' , to mu Urząd Skarbowy może 'nadmuchać".. - wiem że czasami na takich niestety oszustów bata nie ma. Jedyna rada jest tylko taka że nigdy nie dajemy żadnemu majstrowi pieniędzy 'do łapy'. Jeśli już, to tylko tyle - ile potrzebuje właśnie na materiał do wykonania usługi. W tym momencie powinna też zabłysnąć w Waszej głowie czerwona lampka ostrzegawcza bo co to za firma która nie dysponuje materiałem z branży jaką reprezentuje. A tak nawiasem wracając do tematu - jak to się w końcu skończyło ?? ?
Zapytanie dotyczy kary umownej i zabezpieczenia należytego wykonania umowy. Dodać należy, iż wykonawca do chwili obecnej nie wywiązał się z warunków umowy i nie dostarczył zamawiającemu stosownych dokumentów, w związku z czym umowa nadal nie została wykonana należycie i termin zwrotu zabezpieczenia nie rozpoczął biegu.
Treść zapytania godz. 13:20 Kielce, Świętokrzyskie Porady prawne z Sprawy prywatne Długi, Windykacja Pożyczki, kredyty Wyjaśnienie sytuacji Zaplacilam firmie za usluge. Niestety firma nie wywiazala sie z umowy i nie chce oddac teraz pieniedzy. Odpowiedzi prawników: Odpowiedział(a) dnia: 03 Lis 2020 16:24 Dzień dobry, nie pozostaje nic innego jak wezwanie do zapłaty i następnie złożenie pozwu o zapłatę do sądu. Wcześniej ewentualnie do rozważenia jeszcze czy nie należy odstąpić od umowy lub ją wypowiedzieć, aby strona pozwana nie broniła się przedwczesnym wezwaniem do zapłaty, tłumacząc, że umowa jest wiążąca i mogłaby spełnić swoje świadczenie (usługę). Pozdrawiam, adw. Michał Filec Czy uznajesz odpowiedź za pomocną? Tak Nie Chcę dodać odpowiedź! Jeśli jesteś prawnikiem Zaloguj się by odpowiedzieć temu klientowi Jeśli Ty zadałeś to pytanie, możesz kontynuować kontakt z tym prawnikiem poprzez e-mail, który od nas otrzymałeś. Dodaj odpowiedź
Pewiem pan wziął ode mnie zaliczkę na robotę. Nie wywiązał się z umowy i założyłam mu sprawę w sądzie. Wygrałam ją. Miał oddać kasę ale niestety nie oddał. Więc zlozylam pismo do komornika w celu odzyskania swoich pieniędzy (Plus ODSETKI - rosną do dzis). Niestety dowiedzialam się ze owy pan niema nic na siebie, ani na żonę.
Stolarz spod Konina oszukał w całej Polsce kilkanaście osób. Nim na dobre zajęła się nim policja zdążył jeszcze wyłudzić 9 tysięcy złotych zaliczki od rodziny w Warszawie. Przez wiele miesięcy pozostawał bezkarny, a oszukanym przez siebie osobom groził procesem za...oczernianie w internecie. Szczegóły w artykule pieniądze i zniknąłWiosna 2018. Anna Zając pokazuje na puste ściany, z których sterczą kable doprowadzające prąd. W miejscu, gdzie stoimy miała stać wykończona kuchnia. Na Konstruktorskiej jak grzyby po deszczu rosną bloki, a z dnia na dzień wprowadzają się kolejni lokatorzy. Do tej grupy mieli z początkiem lata dołączyć pani Ania i jej mąż. Wszystko za sprawą stolarza, którego para znalazła za pośrednictwem jednego z serwisów się miły, charyzmatyczny, potrafił dobrze opowiadać i przekonywać, ale co najważniejsze, twierdził, że może wykonać potrzebne meble dużo taniej niż konkurencja. Pan Krzysztof miał wykonać meble do łazienki, szafki łazienkowe, lustra, wykończenie kuchni i 9 tysięcy złotych zaliczki. Firma była zarejestrowana na żonę, pan B. zapewniał,że ma pełnomocnictwo, wracał po nie do samochodu, już - wedle jego słów - miał je w ręce. Tyle, że nigdy go nie przedstawił. Jak szybko miało się okazać, podpisanie tak skonstruowanej umowy było wielkim błędem, który miał kosztować panią Anię i jej męża kolejne kilka miesięcy walki, nieprzespanych nocy i gróźb ze strony stolarza, któremu zawierzyli. Nie byli jednak jedyny. Kilka miesięcy wcześniej, w Poznaniu i Koninie znajduje podobne zlecenia. Urwane, zniszczone, niekompletneGrudzień 2017. Pan Adam, podobnie jak pani Ania, znalazł Krzysztofa B przez Internet i podobnie, jak poszkodowana z warszawy, wypłacił mu zaliczkę, dokładnie 3 tysiące złotych. - Dostarczył korpusy i niekompletne fronty szuflady. Udało mi się go zmusić do dostarczenia frontów, ale są nie do użytku. Mają połamane elementy - mówi pan Adam, jeden z poszkodowanych przez Krzysztofa B. W jego przypadku zaliczka 3 tysięcy złotych wystarczy na zrobienie niekompletnych, połamanych i niezdatnych do użytku mebli. Podobny los spotkał także mieszkającego w Poznaniu pana Mateusza. Schemat działa był bliźniaczo podobny: najpierw oszust podpisywał (często nieważną) umowę, następnie pobierał zaliczkę. W zależności od tego, jak zdeterminowani byli jego klienci przywoził niekompletne lub zniszczone meble, a następnie przestał się odzywać. Wymóg miał bardzo dużo - Pierwszym powodem był pilny montaż. Potem musiał coś pilnego skończyć. Przyjechał gdzieś na początku marca tego roku, wypakował jeden samochód, twierdził, że jedzie po drugi. Gdy zaczęliśmy przyglądać się tym meblom okazało się, że front są potrzaskane, a krawędzie pourywane - mówi pan Mateusz z Poznania, kolejny z poszkodowanych, który na kontaktach z firmą pana Krzysztofa. stracił już w sumie prawie 9 tysięcy złotych. Meble miały być montowane zimą. Do dziś nie zostały ukończone, także pieniędzy nie udało się odzyskać. Moi rozmówcy widzą w montażu zniszczonych mebli celowe działanie. - Ewidentnie to oszust, który działa z premedytacją. Tak zrobionych mebli bałbym się zamontować nawet w garażu - mówi pan oszustaLista oszukanych przez Krzysztofa B. wydłuża się z miesiąca na miesiąc. Nam udało się dowiedzieć o przynajmniej ośmiu oszukanych rodzinach w całej Polsce: Warszawie, Poznaniu, Koninie... Część, jak pan Mateusz i pan Adam dostała zniszczone meble, pan Kamil, podobnie jak pani Anna nie doczekał nawet na montaż. Krzysztof B. za każdym razem używał tych samych wymówek - auto trzeba było holować, trafił się pilny montaż, choroba syna. Policja w Koninie oraz Warszawie prowadzi niezależne postępowania w tej sprawie, choć organy ścigania mają związane ręce. Firma, którą prowadzi oszust zarejestrowana jest na jego żonę Nieoficjalnie, poszkodowane rodziny mówią, o jeszcze jednym postępowaniu, w którym Krzysztof B. występował w roli oskarżonego. Wedle relacji osób, z którymi rozmawialiśmy, stolarz oddał jednak pieniądze, a sprawa nie wkroczyła na sądową ścieżkę. Przełomem w sprawie może okazać się przypadek pani Anny. Paradoksalnie, fakt, że Krzysztof B. wykonywał wadliwe i niekompletne meble działa, bowiem na jego korzyść, a jedyne, co można mu zarzucić to to, że nie wywiązał się z zawartej umowy. To zaś, dużo trudniej udowodnić niż oszustwo polegające po prostu na przywłaszczeniu miał zawiadomić także pan Krzysztof. Jak twierdzi, dlatego, że został… oczerniony przez swoich klientów. W międzyczasie, z internetu znikają także negatywne opinie na temat pana Krzysztofa wystawione przez oszukanych lub niezadowolonych klientów. - Portale usuwają na jego prośbę wszystkie negatywne opinie, tak samo komentarze pozostałych poszkodowanych osób. B. dzwoni do nich tłumacząc, że to nie klienci a konkurencja o nim nieprawdę piszą. Pisze mi miedzy północną a 4 nad ranem, ze mam czas do 10 usunąć komentarz z internetu, że jeśli nie to wysyła pismo, ze to ja jemu mam odszkodowanie płacić, które będzie wielokrotnie przewyższało 9000 złotych zaliczki, którą jest nam winny - twierdzi pani ofertyMateriały promocyjne partnera
Wykonawca wziął zaliczkę i nie wywiązał się z umowy? Zastanawiasz się, jakie są kary za niedotrzymanie terminu remontu? Wykonawca porzucił remont? Posiadasz sprawy budowlane w sądzie? Nie wiesz, jak napisać pozew przeciwko wykonawcy? A może po prostu zostałeś oszukany?
Pokrzywdzony Wykonawca zniknął z zaliczką, co robić? Indywidualne porady prawne Autor: Janusz Polanowski • Opublikowane: 2018-06-20 • Aktualizacja: 2021-07-16 Wykonawca remontu domu wziął pieniądze na materiał i zniknął. Niestety, nie spisałem z nim umowy na piśmie, co teraz zrobić? Wydaje się, że więcej osób zostało oszukanych. Wykonawca zarzekał się, że posiada działalność gospodarczą, ale okazało się, że zamknął ją dawno temu. Kwota oszustwa to ok. 15 tys. zł, ponieważ oszukał on mnie, mojego ojca i brata. Czekałem na kontakt od niego, niestety telefon jest nieaktywny i brak kontaktu z jego strony od pół roku. Co zrobić, aby odzyskać pieniądze? Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie. Porzucenie pracy przez wykonawcę remontu Poza zakresem większości ludzi leży sprawdzenie rzeczywistych przyczyn niepokojącego Panów stanu rzeczy. Różne mogły być przyczyny, których poznanie będzie łatwiejsze w przypadku zaangażowania właściwych organów państwowych – szczególnie organów ścigania. Daleki jestem od zachęcania do formułowania mocnych wypowiedzi; np. twierdzenia, że doszło do oszustwa lub przywłaszczenia – dotyczące tych typów przestępstw przepisy Kodeksu karnego ( zacytowane są niżej. Wprawdzie wydaje się prawdopodobne przestępstwo na Panów szkodę, ale nie można wykluczyć również innych poważnych okoliczności, np. ciężkiej choroby, poważnego zdarzenia losowego. Jeżeli Panowie przedstawią problem organom ścigania, to byłoby dobrze koncentrować się na faktach i ograniczać przejawy emocji (w tym ostre oceny lub opisywanie własnych odczuć). Konkrety mogą pomóc w ustaleniu personaliów owego człowieka oraz w skontaktowaniu się z nim – zwłaszcza w przypadku braku umowy na piśmie; wprawdzie wiele rodzajów umów wolno zawierać w formie ustnej, ale trzeba liczyć się z problemami dowodowymi. Być może inni zamawiający usługi u tego samego mężczyzny do tej pory zgłosili podobne problemy organom ścigania – w takiej sytuacji pomocny może okazać się każdy dodatkowy szczegół (opis osoby, cechy samochodu, sposób wysławiania się, być może zapamiętany numer rejestracyjny pojazdu…). Jeżeli sprawca zostanie wykryty, to w postępowaniu karnym każdy pokrzywdzony jest uprawniony wytoczyć powództwo cywilne – należy to uczynić przed rozpoczęciem rozprawy przez sąd karny. W praktyce część pokrzywdzonych takie powództwa cywilne przedkłada organom ścigania (by zostały sądowi przekazane wraz z aktem oskarżenia). Pokrzywdzony przestępstwem jest uprawniony mieć status oskarżyciela posiłkowego w postępowaniu karnym. Mając taki status, łatwiej jest zajmować aktywne stanowisko w sprawie karnej (zwłaszcza przed sądem karnym). Np. łatwiej jest wnioskować o zasądzenie przez sąd karny nawiązki na rzecz pokrzywdzonego (pokrzywdzonych). Powództwo z tytułu niewykonania umowy W aspekcie ściśle cywilistycznym w grę może wchodzić wytoczenie powództwa z tytułu niewykonania umowy – art. 471 i następne Kodeksu cywilnego ( Do wytoczenia powództwa niezbędne jest dysponowanie przynajmniej prawdziwymi danymi osobowymi drugiej strony umowy – a w tym przypadku może to być trudne (bo przecież ów mężczyzna mógł podać fałszywe dane jako swoje). Także z tej przyczyny warto rozważyć przedstawienie problemu organom ścigania; problem trwa już jakiś czas, więc sensowne wydaje się wcześniejsze umówienie terminu przyjęcia Panów w prokuraturze lub w policyjnej komendzie (małe posterunki mogą, chociażby z uwagi na nieliczną obsadę, mieć problemy z prowadzeniem poważniejszych spraw, a często oszustwa są przejawem poważniejszego problemu, np. dotyczącego zorganizowanej grupy przestępczej. Pobranie wynagrodzenia i niewywiązanie się z umowy na remont mieszkania Z Kodeksu karnego: „Art. 284. § 1. Kto przywłaszcza sobie cudzą rzecz ruchomą lub prawo majątkowe, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Kto przywłaszcza sobie powierzoną mu rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. § 3. W wypadku mniejszej wagi lub przywłaszczenia rzeczy znalezionej, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 4. Jeżeli przywłaszczenie nastąpiło na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.” „Art. 286. § 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8. § 2. Tej samej karze podlega, kto żąda korzyści majątkowej w zamian za zwrot bezprawnie zabranej rzeczy. § 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. § 4. Jeżeli czyn określony w § 1-3 popełniono na szkodę osoby najbliższej, ściganie następuje na wniosek pokrzywdzonego.” Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼ Indywidualne porady prawne

W przypadku gdy zamawiający nie żądał wniesienia wadium przetargowego, odmowa podpisania umowy nie skutkuje powstaniem jakichkolwiek bezpośrednich konsekwencji dla wykonawcy który uchylił się od jej podpisania. Wykonawca odmówił podpisania umowy i co dalej z przetargiem? Jeżeli dojdzie do odmowy podpisania umowy przez wykonawcę

Umówiliśmy się z przedsiębiorcą, że wykona dla nas usługę. Spisaliśmy umowę, wpłaciliśmy pieniądze, a wykonawca nie wywiązał się z umowy. Co wtedy? - Szykowaliśmy się z narzeczonym do ślubu - opowiada Kasia z Koszalina. - Zależało nam, żeby wszystko było dopięte na ostatni guzik, dlatego już w kwietniu dokonaliśmy wszystkich zamówień. Podpisaliśmy również umowę z panem, który swoim autem miał nas zawieźć do ślubu. Wpłaciliśmy mu też zaliczkę, której wysokość została określona w umowie. - Zbliżał się dzień ślubu, a z kierowcą nie mogliśmy nawiązać kontaktu - kontynuuje Czytelniczka. - Zaczęłam się denerwować, ale wciąż jeszcze liczyłam na jego sumienność. Niestety, w dniu ślubu pan się nie pojawił, a my cudem zdołaliśmy znaleźć inny samochód. Koszalinianka jest bardzo rozżalona, ponieważ do dzisiaj nie udało jej się odzyskać wpłaconej zaliczki. - Dzwoniłam do kierowcy, prosiłam o zwrot pieniędzy, a w odpowiedzi usłyszałam, że wpłaciłam zaliczkę, nie zadatek, i on absolutnie nie zamierza mi jej oddać. W końcu wysłałam do niego list polecany z wezwaniem do zapłaty, ale nadal nie otrzymałam żadnej odpowiedzi - informuje. Krystyna Piwońska, miejski rzecznik konsumentów radzi w takiej sytuacji skontaktować się właśnie z rzecznikiem konsumentów. - Rzecznik wówczas kontaktuje się z przedsiębiorcą, a jeśli to nie pomoże w rozwiązaniu problemu, pomaga klientowi przeprowadzić dochodzenie swoich praw na drodze sądowej - informuje. Rzecznik wyjaśnia również różnicę między zadatkiem a zaliczką: - O tym czy kwota wpłacona jest zadatkiem czy zaliczką decyduje zawarta pomiędzy stronami umowa. Kwota wręczona drugiej stronie staje się zadatkiem tylko wtedy, gdy zostanie to jasno określone w umowie - bez tego zaznaczenia będzie to zaliczka - informuje. - W przypadku nie wywiązania się przedsiębiorcy z umowy, zaliczka podlega zwrotowi. Jeśli zaś chodzi o zadatek, to bardziej on chroni prawa klienta. Jeżeli usługodawca nie wywiązał się z umowy ze swojej winy, klient ma prawo żądać zwrotu zadatku dwukrotnie wyższego niż wpłacił. A jeśli umowa zostanie rozwiązana, zarówno zaliczka i zadatek muszą zostać zwrócone - wyjaśnia.
Stanowisko takie wyraził Naczelny Sąd Administracyjny w wyroku z 19 grudnia 2000 r. (sygn. III SA 1715/99), w którym stwierdził m.in. „możliwość anulowania faktur, mimo że nie jest dopuszczona wyraźnie przez ustawę o podatku od towarów i usług; należy ją zaaprobować, jako praktyczną i realną drogę „wycofania się
Zleciłeś zrobienie mebli czy prace remontowe, wykonawca wziął zaliczkę lub całe wynagrodzenie, ale spóźnia się z wykonaniem usługi? Osób oszukanych w taki właśnie sposób w Jeleniej Górze jest wiele. O tym, jak uniknąć takich przykrych sytuacji, jak walczyć o swoje prawa i odzyskać pieniądze informuje Dominika Jagielska, Miejski Rzecznik Konsumentów w Jeleniej W ostatnim czasie zgłosiło się do mnie wielu konsumentów, którzy zlecili zrobienie mebli (najczęściej kuchennych) czy wykonanie prac remontowych (remont łazienki, malowanie, a czasem remont całego mieszkania) – mówi rzecznik konsumentów Dominika Jagielska. – Te osoby często zapłaciły zaliczkę lub całość wynagrodzenia i niestety nie mają na to żadnego potwierdzenia, bo pieniądze przekazywały „do ręki”. Tymczasem wykonawca nie wywiązuje się z terminu usługi i spóźnia się z wykonaniem prac. Co więcej, konsumenci często dysponują jedynie imieniem i numerem telefonu osoby, która miała podjąć u nich prace – dodaje wtedy? Trzeba pamiętać, że rzecznik konsumentów może podejmować interwencje jedynie u przedsiębiorców, a zatem jeśli jest to umowa pomiędzy dwoma osobami fizycznymi, nie ma ona charakteru umowy konsumenckiej i rzecznik nie będzie mógł podjąć o umowie pisemnej!Jak informuje Dominika Jagielska, prawo nie wprowadza wymogu spisywania na takie usługi umowy w formie pisemnej, a ustne ustalenia są również wiążące. Jednak zawarcie umowy na piśmie pozwala uniknąć późniejszych problemów i ułatwia dochodzenie roszczeń. - W razie ewentualnego sporu możemy mieć bowiem spore trudności dowodowe w wykazaniu faktycznych ustaleń z wykonawcą, np. co do ustalonego zakresu prac, terminu wykonania czy umówionego wynagrodzenia – mówi Dominika Jagielska. - Jest to tzw. „słowo przeciwko słowu”. Konsument mówi jedno, przedsiębiorca zupełnie coś innego, a żaden z nich nie ma dowodów na potwierdzenie swoich słów – jest więc unikać „fachowców”, którzy opierają się podpisaniu umowy. - Podpisanie umowy jest w interesie obu stron, zabezpiecza zarówno konsumenta, jak i przedsiębiorcę – wyjaśnia miejski rzecznik konsumentów. - Podpisując umowę powinniśmy zwrócić uwagę na: dokładne określenie zakresu prac, termin wykonania prac, terminy płatności oraz klauzule niedozwolone czy też po prostu dla konsumenta niekorzystne (np. pozwalające przedsiębiorcy na jednostronne przedłużanie terminu bez żadnych konsekwencji, czy podwyższenie wynagrodzenia) – na klauzule niedozwoloneZdarza się, że umowa jest spisana, ale przewiduje liczne kary dla zlecającego (np. za nieprzygotowanie lokalu do prac czy za niewpłacenie w terminie należnych kwot), ale nie porusza kwestii odpowiedzialności sprzedawcy usługi za niewywiązanie się z umowy czy przekroczenie terminu Pamiętać należy, że bez względu na to, czy spisaliśmy umowę, czy łączy nas z przedsiębiorcą umowa ustna przekroczenie terminu przez wykonawcę nie czyni nas zdanymi na jego łaskę – wyjaśnia D. Jagielska. - W sytuacji nieterminowego wykonania umowy możemy od umowy odstąpić. Ogólnym przepisem, który pozwala odstąpić od umowy wzajemnej w przypadku, gdy druga strona jest w zwłoce z wykonaniem swoich obowiązków, jest art. 491 ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. Kodeks cywilny ( Dz. U. z 2018 r. poz. 1025 z późn. zm.). Wynika z niego, że jeżeli jedna ze stron dopuszcza się zwłoki w wykonaniu zobowiązania z umowy wzajemnej, druga strona może wyznaczyć jej odpowiedni dodatkowy termin do wykonania, z zagrożeniem, że w razie bezskutecznego upływu wyznaczonego terminu będzie uprawniona do odstąpienia od umowy. Jeśli termin ten upłynie, a przedsiębiorca nie wywiąże się z umowy, można złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy. Można również nie odstępować od umowy i domagać się od kontrahenta wykonania jego obowiązków, a gdy zwłoka spowodowała powstanie szkody - żądać odszkodowania – wyjaśnia D. jest też odstąpienie od umowy bez ostrzeżenia w momencie, gdy konsument wcześniej wyraźnie zastrzegł termin wykonania usługi. OdszkodowanieNależy również pamiętać, że za niewykonanie lub nienależyte wykonanie usługi możemy domagać się odszkodowania. - Dobrym sposobem na zdopingowanie kontrahenta do dotrzymania terminu wykonania umowy jest wprowadzenie kar umownych za każdy dzień zwłoki w wykonaniu umowy – podpowiada rzecznik konsumentów. - Kary umowne mogą dotyczyć tylko zobowiązań niepieniężnych (np. dostarczenia towaru, wykonania robót budowlanych). Dochodzenie kar umownych nie wymaga wykazywania, czy faktycznie w związku ze zwłoką została poniesiona szkoda ani w jakiej wysokości – dodaje Dominika Jagielska. 9oTs. 302 142 395 430 53 430 62 421 494

wykonawca wziął zaliczkę i nie wywiązał się z umowy